Czy suplementy dla kobiet w ciąży są konieczne?
Jakie suplementy stosować i kiedy po nie sięgać?
Suplementacja wydaje się być nieodłączną częścią dzisiejszego świata. Znaczna część osób nie wyobraża sobie by dieta mogła być racjonalnie zbilansowana bez ich użycia. Tymczasem, zarówno zdroworozsądkowo, jak i w myśl przepisów prawa musimy uznać, że suplement jest jedynie uzupełnieniem (a w żadnym wypadku nie zastępnikiem!) racjonalnej diety.
Umówmy się jednak – mówimy o przeciętnym „Kowalskim”. Co natomiast w przypadku sytuacji nadzwyczajnych, kiedy w organizmie człowieka rozwija się drugi, mniejszy, wymagający ogromu substancji odżywczych i energii? Czy wtedy jesteśmy w stanie poradzić sobie bez suplementacji? Czy żywność XXI wieku podoła wyzwaniu odżywienia kobiety ciężarnej i rozwijającego się płodu?
O co zadbać planując ciążę?
Dieta, zarówno stosowana przed ciążą, jak i w czasie jej trwania wywiera niebagatelny wpływ na stan odżywienia (ilościowy i jakościowy), zdrowie i samopoczucie matki, a także rozwój płodu i zdrowie dziecka w przyszłości. Potrzeby kobiety zmieniają się, m.in. istotnie wzrasta zapotrzebowanie na żelazo i foliany, a także białko i energię.
Organizm ciężarnej potrzebuje także zauważalnie więcej jodu, cynku i magnezu. Wraz z rozwojem płodu maksymalizacji ulega także zapotrzebowanie kaloryczne – w pierwszym trymestrze o ok. 85kcal/dzień, w drugim o ok. 285kcal. a w trzecim o ok. 465kcal/d1.
Skomponowanie diety dostarczającej odpowiedniej ilości wszelkich składników odżywczych może być nie lada wyzwaniem – jeśli nie czujesz się na siłach udaj się do dietetyka, który z pewnością pomoże w racjonalnym doborze produktów i potraw (i nie, wbrew obiegowej opinii nie każe CI żyć o sałacie i marchewce;-) ).
Sposób żywienia to jednak nie wszystko. Bardzo ważną kwestią jest świadomość swojego stanu zdrowia i jego regularna kontrola. W kontekście potomstwa należy trzymać rękę na pulsie szczególnie w kwestii zdrowia tarczycy (może warto rozważyć wizytę u endokrynologa przed planowaną ciążą?). Mam nadzieję, że nie muszę także przypominać, iż regularne wizyty u ginekologa (tak, przed ciążą także!) to podstawa.
Wróćmy do suplementów....
Rynek aż kipi od nawału środków dedykowanych ciężarnym
– na półkach sklepowych znajdziecie specjalistyczne środki dla tych planujących ciążę, a także ciężarnych w 1, 2 bądź 3 trymestrze.
Osobna gałąź to środki dla matek karmiących, ale dziś nie o nich. Nim złapiemy się za głowę i popadniemy w konsternację powodowaną nadmiarem sprzecznych informacji medialnych. Warto zagłębić się w nieco nauki i rekomendacje towarzystw naukowych.
- W 2011 roku opublikowano „Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie suplementacji witamin i mikroelementów podczas ciąży”2,
- w 2014 „Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących”3
- w 2017 pojawiła się kolejna praca, również dotycząca tej kwestii4. Czytamy w nich nieco o najistotniejszych składnikach których suplementację warto zalecać/rozważyć.
- Podobnie w 2020 opublikowano „Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące suplementacji u kobiet ciężarnych”16.
Analizując powyższe dokumenty możemy wyłuskać najistotniejsze informacje:
KWAS FOLIOWY
– chyba nie skłamię określając go najistotniejszym elementem w suplementacji ciężarnych (ale także planujących ciążę!
Kwas foliowy należy przyjmować na min. 6 tygodni przed planowaną ciążą, choć zasadnym wydaje się by okres ten wydłużyć do 12tyg5.). Biorąc pod uwagę jego termo- i światłowrażliwość, a także częste niedostateczne spożycie należy włączać suplementację folianami i kontynuować ją co najmniej do końca 1 trymestru. Suplementacja ta zmniejsza ryzyko występowania wad cewy nerwowej, serca, układu moczowego i innych, ogranicza także ryzyko występowania stanu przedrzucawkowego u ciężarnej.2-4
Czy przyjmować?
Bezdyskusyjnie, rekomendacje PTG (Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego) mówią o 400mcg3. Może to być sam kwas foliowy, pamiętając jednak o tym, że mniej więcej połowa ciężarnych może gorzej przyswajać/metabolizować foliany ze względu na mutację genu MTHFR4 – sądzę, że warto rozważyć preparaty zawierające formę metylowaną (sól wapniowa L-metylotetrahydrofolianu), która „omija ten problem”, gdyż jest formą aktywną, która nie wymaga dodatkowych przemian w organizmie by „działać” – podsumowując – SUPLEMENTOWAĆ KWAS FOLIOWY
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 – zalecana jest suplementacja kwasem foliowym w dawce 400-800mcg w pierwszym trymestrze ciąży. Od 2 trymestru do końca okresu karmienia piersią należy zalecać dawki wyższe – 600-800mcg. Kobiety z grup ryzyka (cukrzyca I lub II, stosujące używki lub leki – metotreksat, cholestyraminę, metforminę, sulfadiazynę, leki przeciwpadaczkowe, cierpiące na niewydolność nerek lub wątroby, otyłe, z zaburzeniami wchłaniania) powinny stosować dawkę 800mcg przez min. 3 miesiące przed planowaną ciążą i kontynuować przez okres ciąży i laktacji (pod postacią kwasu foliowego i/lub aktywnych folianów).
JOD
– pierwiastek stosunkowo mało powszechny, a co za tym idzie – często niedoborowy. Szacuje się, że aż połowa populacji Europy cierpi na deficyty jodu. Zbyt niskie jego spożycie może zwiększać ryzyko występowania zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) u dziecka , a w przypadku ciężkiego niedoboru – kretynizmu2. Zapotrzebowanie na jod wynosi wśród ciężarnych aż 160-220mcg1-4.
Zgodnie z aktualnymi rekomendacjami PTG należy suplementować jodek potasu w ilości 200mcg/d3 (Wg aktualnych norm żywienia zapotrzebowanie na jod w okresie ciąży wynosi 220mcg), dbając jednocześnie o spożycie jodu wraz z żywnością (sól kuchenna, ryby i owoce morza). WHO rekomenduje dawki jeszcze wyższe – 250-500mcg. – podsumowując – SUPLEMENTOWAĆ JOD
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 – zalecana jest suplementacja jodu u wszystkich ciężarnych bez chorób tarczycy w ilościach 150-200mcg/d. W przypadku zdiagnozowania chorób tarczycy – doboru dawki jodu należy dokonywać pod kontrolą stężenia tyroidów (hormonów tarczycy) i przeciwciał przeciwtarczycowych (w przypadku występowania chorób autoimmunologicznych).
KWASY TŁUSZCZOWE OMEGA 3
– a w szczególności kwas dokozaheksaenowy (DHA) to element o którego spożycie powinniśmy się zatroszczyć ze szczególną starannością. Spożycie ryb w Polsce wciąż jest mierne, szczególnie ryb tłustych, a co za tym idzie – spożycie biologicznie aktywnych kwasów omega-3 (EPA i DHA) – również. Owszem, możemy wspierać się algami, nasionami chia, lnem, orzechami i olejami – będąc jednak realistami – robi to niewielu, a skutek pożądany przynosi jeszcze mniejszej rzeszy osób (transformacja kwasu alfa-linolenowego – ALA do aktywnych form DHA i EPA jest mało efektywna i jedynie niewielki procent spożytych kwasów omega-3 wykazuje istotny wpływ na organizm).
Odpowiednie spożycie DHA przyczynia się do minimalizacji ryzyka porodu przedwczesnego, wpływa na poprawę masy urodzeniowej noworodka, a także jego rozwój psychoruchowy po porodzie2-4, 6. Przyszła mama również odniesie dodatkowe korzyści – prawidłowe odżywienie DHA minimalizuje ryzyko depresji poporodowej3. W stanowisku z 2011 zalecano 200-300mg DHA/d, jednak w 2014 zaktualizowano pogląd i w rekomendacjach odnajdujemy informacje o dawkach dobowych na poziomie 600mg – 1000mg każdego dnia (a u kobiet z wysokim ryzykiem porodu przedwczesnego więcej6) .
Suplementacja DHA powinna rozpocząć się najpóźniej w 20 tygodniu ciąży, a najkorzystniej suplementację stosować przez cały jej okres. – podsumowując – SUPLEMENTOWAĆ DHA, szczególnie jeśli nie jadasz tyle ryb ile powinnaś.
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 – DHA w dawce min. 200mg/d powinny przyjmować wszystkie ciężarne. W przypadku eliminacji lub ograniczenia spożycia ryb w okresie przed ciążą dawki należy zwiększyć.
WITAMINA D
– o niej mowa wszędzie, a więc i w kontekście ciąży czy też suplementów dla kobiet w ciąży nie sposób ją pominąć. Poziom niedoborów w populacji ogólnej wciąż przytłacza1, 7-11. Suplementację należy wdrożyć w dawkach co najmniej rekomendowanych dla ogółu populacji7 (800-2000j.m./d) lub, kierując się najnowszymi wytycznymi (2020) – wyższych, pod ścisłą kontrolą lekarską (badanie stężenia aktywnego metabolitu witaminy D – 25(OH)D), dla uzyskania poziomu ok. 40ng/ml. Gdy oznaczenie nie jest możliwe należy przyjmować dawkę 2000j.m./d7. – podsumowując – SUPLEMENTOWAĆ WITAMINĘ D
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 – u kobiet bez oznak niedoboru witaminy D zalecać należy suplementację dawkami 1500-2000j.m./d, u kobiet otyłych – można rozważyć dawkę 4000j.m./d. Wciąż najoptymalniejszym sposobem postępowania pozostaje bazowanie na wynikach badań krwi (stężenie metabolitu witaminy D).
ŻELAZO
zapotrzebowanie na ten metal wzrasta niemal 2-krotnie (z 18 do 27mg/d)1. Amerykanie co prawda zalecają żelazo każdej ciężarnej po 8 tygodniu ciąży, jednak w naszych (polskich) wytycznych PTG sprawa wygląda inaczej. Żelazo powinny przyjmować kobiety z grup ryzyka (np. na diecie bezmięsnej, choć ta dobrze zbilansowana nie musi być deficytowa w żelazo lub wśród kobiet z zaburzeniami wchłaniania) oraz ze zdiagnozowaną niedokrwistością (poziom hemoglobiny – Hb <11mg/dl). – podsumowując – „Prewencyjna” suplementacja u wszystkich nie jest zalecana, a w początkowym okresie ciąży (do 16 t.c.) może być wręcz szkodliwa. Najmniej skutków niepożądanych notuje się przy stosowaniu siarczanu żelaza12, 13
Naturalnie obfitują w żelazo czerwone mięso, natki, strączki i podroby (choć z nimi w ciąży to raczej ostrożnie, ze względu na wysoką zawartość witaminy A, np. w wątróbce) i warto zadbać o ich odpowiednią ilość w diecie.
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 – dopuszczalne dawki suplementacyjne to do 30mg/d po 16 t.c. u kobiet u których stężenie ferrytyny jest obniżone <60mcg/l. Przed 16 t. c. suplementacja wprowadzana być może tylko u kobiet z obniżonym poziomem ferrytyny i hemoglobiną na poziomie <11g/dl.
MAGNEZ
– gloryfikowany przez wielu, stosowany przez większość. Ileż ciężarnych (i nie tylko) usłyszało „skurcze macicy/mięśni/czegokolwiek? Proszę wziąć/zwiększyć dawkę magnezu”…
Owszem, stany niedoborowe magnezu skutkują bolesnymi skurczami2, 3, jednak nie każdy skurcz wynika z deficytów magnezu. W okresie ciąży zapotrzebowanie organizmu matki na magnez może znacząco wzrastać (nawet 2-krotnie)2, 3, jednak uzupełnienie tych ilości wraz z dietą jest jak najbardziej możliwe.
Jeśli nastręczy trudności – rekomendowane dawki wahają się w granicach 200-1000mg/d. Od siebie dodam byście nie wybierali tlenku magnezu – ta forma nie wchłania się zbyt dobrze – w świetle badań naukowych zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się być np. cytrynian14. – podsumowując SUPLEMENTOWAĆ MAGNEZ TYLKO W RAZIE POTRZEBY, sięgaj po kaszę gryczaną i inne pełne ziarna, kakao, wodę magnezową, a magnezu Ci nie braknie!
W myśl rekomendacji PTGiP z roku 202016 suplementacja magnezem nie jest ani obligatoryjna ani też specjalnie zasadna. Ot, możemy uzupełniać ewentualne deficyty wynikające z niedoskonałości jadłospisu.
Jak jest w realiach?
Polskie badanie przeprowadzone na 254 osobach (w tym 49 ciężarnych lub planujących ciążę) udokumentowało, iż mimo, że niemal 70% ciężarnych stosuje suplementację, niespełna połowa z nich (43%) przyjmuje kwas foliowy!15 – Osobiście też niejednokrotnie spotkałem się w praktyce z ciężarnymi, które o konieczności przyjmowania kwasu foliowego dowiadywały się „po fakcie” (po zakończeniu 1 trymestru) lub przez przypadek słysząc stwierdzenie „kwas foliowy Pani bierze prawda?”
W powyższym badaniu grupa co prawda nie była zbyt duża, jednak nie jest to jedyne badanie tego typu. W innych dokumentowano m.in. przyjmowanie paru suplementów wieloskładnikowych przez ponad 20% badanych ciężarnych, mimo braku zaleceń w tej materii. Co prawda brak jest jednoznacznych dowodów mówiących o szkodliwości suplementacji witaminowo-mineralnej w czasie ciąży, takie postępowanie może być jednak potencjalnie niebezpieczne i praktyk tych należy unikać / zaniechać, a także zniechęcać do ich stosowania. Najwyższe ryzyko niesie za sobą nadmierne spożycie witaminy A, wapnia, miedzi, fluoru, żelaza oraz cynku4. Starajmy się bazować na nisko przetworzonej, racjonalnej diecie, wspartej suplementacją zgodną z aktualnymi rekomendacjami.
Wyniki naszych badań
Przebadaliśmy w akredytowanym laboratorium 6 popularnych suplementów dla kobiet w ciąży. Suplementy zostały kupione w aptece internetowej skąd zostały bezpośrednio wysłane do akredytowanego laboratorium, w którym pierwszy raz zostały otarte.
Suplementy zbadaliśmy pod kątem:
1. zawartości składników bazowych (kwasów DHA/EPA, żelaza, kwasu foliowego, magnezu, jodu, witaminy D etc.);
2. czystości mikrobiologicznej (liczba drożdży i pleśni, obecność Gronkowców koagulazo-dodatnich, obecność Listeria monocytogenes, obecność przypuszczalnych Escherichia coli, obecność Salmonella spp., ogólna liczba drobnoustrojów);
3. zawartości metali ciężkich (kadm, ołów, rtęć).
Podsumowanie
Suplementacja niektórych związków w czasie planowania ciąży, jak i jej trwania jest rozsądna i zasadna – witamina D, kwas foliowy, jod, DHA, a w niektórych przypadkach również żelazo czy magnez to godne uwagi substancje, jednak wciąż nie zastępują racjonalnego trybu życia. Podstawą jest dbałość o stan zdrowia i organizm już przed ciążą, regularne wizyty lekarskie i badania, a przy tym racjonalne żywienie i aktywność fizyczna.
Miejcie świadomość rekomendacji suplementacyjnych, przedyskutujcie je ze swoim lekarzem prowadzącym, jednak nie faszerujcie się tonami suplementów tylko dlatego, że są z dopiskiem „mama” i mu podobnymi.
Literatura
- Jarosz, Rychlik E., Stoś K., Charzewska J. (Red.): Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie. NIZP-PZH, Warszawa, 2020.
- Poręba et al.: Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie suplementacji witamin i mikroelementów podczas ciąży. Ginekol Pol. 2011, 7, 82, 550-553.
- Karowisz-Bilińska et al.: Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących. Ginekol Pol. 2014, 5, 85, 398-399.
- Makowska-Donajska et al.: Suplementacja witamin i składników mineralnych podczas ciąży. Gin. Perinat. Prakt. 2017, 2, 4, 166-172.
- Bomba-Opoń et al.: Suplementacja folianów w okresie przedkoncepcyjnym, w ciąży i połogu. Gin. Perinat. Prakt. 2017, 2, 5, 210-214.
- Dębski et al.: Rekomendacje Polskiego Towarzyswa Ginekologicznego dotyczące zastosowania suplementacji kwasem dokozaheksaenowym w profilaktyce porodu przedwczesnego. Ginekol Pol. 2014, 4, 85, 318-320.
- Rusińska et al.: Zasady suplementacji i leczenia witaminą D – Nowelizacja 2018r. Post Neonatol. 2018, 24, 1, 1-24.
- Chwojnowska Z. et al.: Trendy w spożyciu wapnia i witaminy D w dietach młodzieży szkolnej. Probl Hig Epidemiol. 2010, 91, 4, 544-548.
- Lebiedzińska A. et al.: Ocena zawartości witaminy D w całodziennych racjach pokarmowych dorosłych Polaków. Bromat. Chem. Toksykol. 2010, XLIII, 3, 255-259.
- Walicka M. et al.: Niedobór witaminy D – problem społeczny. Nauk Med. 2019, XXXII, 1, 14-22.
- https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C399291%2Cekspert-ponad-90-proc-polakow-ma-niedobory-witaminy-d.html
- Milman et al.: Supplementation during pregnancy: beliefs and science. Gynecol Endocrinol. 2016, 32, 7, 509-516.
- Drews et al.: Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące zastosowania preparatów żelaza (Tardyferon, Tardyferon-Fol) w położnictwie I ginekologii. Ginekol Pol. 2013, 1, 84, 72-74.
- Lindberg J. et al.: Magnesium bioavailability from magnesium citrate and magnesium oxide. J Am Coll Nutr. 1990, 9, 1, 48-55.
- Grzelak et al.: Ocena stosowania suplementów diety wśród kobiet ciężarnych lub planujących ciążę. Forum Zaburzeń Metabolicznych. 2016, 7, 1, 8-15.
- Zimmer M. et al.: Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące suplementacji u kobiet ciężarnych – https://www.ptgin.pl/sites/default/files/page-2020/REKOMENDACJE%20PTGIP%20SUPLEMENTY%20W%20CI%C4%84%C5%BBY%202020-07-28%20bo.pdf?fbclid=IwAR3xOuv4zvjL5lbQJCh-iMvqFfhL223eMNVOBFy6neytotnT034TsA9hKdE